Dąb Pücklera
Bardzo ciekawym pomnikiem przyrody jest szydłowiecki Dąb Pücklera. Z opisu wynika, że jest największym dębem na Opolszczyźnie i jednym z dziesięciu w Polsce. Aż się wierzyć nie chce, taki zabytek a tak mało reklamowany? Obwód pnia dębu wynosi aż 9 metrów!
Wysokość dębu to 22 metry.
Obwód dębu wynosi 9 metrów. Przydałyby się jeszcze ze 3-4 osoby.
Na dodatek z jego historią wiąże się interesująca legenda z 1573 roku. Otóż ówczesnym właścicielem Szydłowca był niejaki Wacław von Pückler, który często wyjeżdżał na wojny. Podczas jednego z wyjazdu, zostawił młodą żonę pod opieką swego przyjaciela, rycerza Zygmunta Stosch. Niestety ten uwiódł mu żonę. Gdy Pückler dowiedział się o tym, wezwał przyjaciela na pojedynek. Kiedy kochanek zginął, niewierna żona odebrała sobie życie. Dziś w tym miejscu widniej kamień z inskrypcją, która po polsku brzmi:
„Tu padł rycerz Siegmunt Stosch w pojedynku z rycerzem Wenzlem Pücklerem Groditzkim z Szydłowca 1537”.
Inskrypcja z XVI wieku na kamieniu.
Z pałacu Pücklerów pozostały dziś tylko zarośnięte ruiny, znajdujące się na terenie prywatnym. Dzięki uprzejmości właściciela, pana Tadka, mogłam je obejrzeć z bliska i dowiedziałam się wielu ciekawych rzeczy, których żadne przewodniki nie opisują.
Z historii pałacu
Pałac został wniesiony na miejscu dworu z 1570 roku. A jeszcze wcześniej w pobliżu istniał tzw. „stary zamek”. Pałac wielokrotnie przebudowywano w XVII, XVIII i XIX wieku. Częściowo zniszczony w 1945 roku. W latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, został rozebrany, a materiał budowlany posłużył na odbudowę Warszawy. Wokół pałacu rozciągał się park, w którym rosły liczne okazy starodrzewu oraz znajdował się pomnik Filipiny Pückler z 1786 roku.
Zachowane fragmenty muru ogrodu.
Winnorośl na murze folwarcznym.
Brama ceglana- wejście do ruin pałacu.
A tak wyglądał pałac w II połowie XIX wieku. Zdjęcie zaczerpnięte z Wikipedia.pl
Kościół p.w. Imienia NMP
Kościół pochodzi z lat 1616-17, pierwotnie ewangelicki, obecnie rzymsko-katolicki. Na elewacji kościoła widnieje kamienna płyta erekcyjna z 1616 roku, przedstawiająca kartusze herbowe fundatorów kościoła: Pückler i Odrowąż. Wewnątrz znajduje się ołtarz, ambona i chrzcielnica z wykonane w latach 1616-17 przez nyskiego rzeźbiarza Hermana Fischera i malarza Caspara Wincklera. Na wieży znajduje się dzwon odlany w 1615 roku przez Jakuba Gotza z Wrocławia.
Po wojnie zostały z kościoła usunięte epitafia zmarłych z rodziny Pückler: Kaspra, Baltazara, Polikseny i Heleny. Natomiast do dziś pozostały kamienne płaskorzeźby przedstawiające zmarłe dzieci z tego rodu.
Podczas II Wojny Światowej zniszczona została tylko wieża. Natomiast najbardziej kościół ucierpiał w latach pięćdziesiątych ubiegłego wieku, gdyż został zamieniony na kuźnię i warsztat mechaniczny.
Posadzka kościoła jest ceglana, na której położona została drewniana ze względu na panującą wilgoć. We wrześniu 2014 trwał akurat remont kościoła i zniszczona podłoga drewniana została usunięta, wydobywając piękno ceglanej podłogi, choć też już mocno sfatygowanej upływem czasu. Mieszkańcy zastanawiają się czy zostawić tę cegłę czy znów zakryć ją drewnem. Jak wyjeżdżałam, przed kościołem leżała sterta rozebranej podłogi drewnianej…
Kościół otoczony jest kamiennym murem, który jeśli się przyjrzeć uważnie, posiada zamurowane otwory strzelnicze, wykorzystywane dawniej do obrony.
Kościół w Szydłowcu Ślaskim z XVI wieku.
Kartusze herbowe Pückler (z lewej) i Odrowąż (z prawej strony).
Pozostałości po otworach strzelniczych.
Kościół wewnątrz.
Stara posadzka ceglana na nowo odkryta.
A tu stare deski, które zakrywały przepiękną ceglaną posadzkę.
Brama cmentarna.
Na cmentarzu- pomnik poświęcony mieszkańcom Szydłowca poległym podczas I Wojny Światowej. Z tablicy wyczytamy, iż „27 czerwca 2014 roku dzięki inicjatywie mieszkańców oraz wsparciu Mniejszości Niemieckiej dokonano renowacji i ponownego postawienia pomnika”.