W Polsce coraz częściej sięgamy po odnawialne źródła energii. Wynika to między innymi ze zobowiązań jakie nakładają na nas przepisy Unii Europejskiej, jak i zwiększonej świadomości w zakresie ochrony przyrody. Jednym ze źródeł odnawialnej energii są elektrownie wodne, a województwo opolskie w tym zakresie przejawia duży potencjał energetyczny. Obecnie na terenie Opolszczyzny funkcjonuje ponad 40 małych elektrowni wodnych (MEW).

 Zaczęło się od koła wodnego

Można przyjąć, że prototypem małych elektrowni były koła wodne, które napędzały młyny, tartaki i folusze. W Polsce najstarsze wzmianki o młynach wodnych pochodzą z 1145 roku w nadaniu książęcym dla klasztoru w Trzemesznie.

W 1690 roku ukazał się podręcznik budowy młynów „Architekt Polski” autorstwa jezuity Stanisława Solskiego.

Źródło: Biblioteka Jagiellońska, BJ St. Dr. 392568 III

Rozróżniamy trzy typy kół młyńskich: koło podsiębierne (łopatkowe), koło nasiębierne (korytkowe) i koło śródsiębierne (do połowy było zanurzone w nurcie rzeki, co zwiększało powierzchnię nacisku). To ostatnie koło stało się pierwowzorem dla turbin wodnych, które znacznie zwiększyły wydajność.

Elektrownia w Bliszczycach

Władysław Brzozowski w 1989 roku kupił stary, nieużywany młyn w Bliszczycach, nad rzeczką Młynówka (odnoga Opawy). Bliszczyce znajdują się w gminie Branice, w powiecie głubczyckim. Pierwotnie w planach właściciel chciał uruchomić młyn do przemiału zboża na mąkę.

W Bliszczycach w 1723 roku działały dwa młyny.

Na mapie z 1877 roku widać jeden młyn wodny nazwany Feldmüle (młyn w polu) oraz tartak wodny (na mapie jako skrót S.M. od wyrazu Wassersägewerk).

Na mapie z 1930 roku widać jeden młyn wodny nazwany Feldmüle (młyn w polu) oraz tartak wodny (na mapie jako skrót S.M. od wyrazu Wassersägewerk).

Ze względu na przepisy sanitarne został zmieniony profil działalności. W 1998 roku ruszyła elektrownia wodna o mocy 22-25 kilowatów. Z wytworzonego prądu korzysta prawie cała wieś. W przyszłości planowane jest zwiększenie mocy elektrowni.

Rzeczka Młynówka, nad którą znajduje się dawny młyn, a obecnie Mała Elektrownia Wodna.

Pan Władysław zamieszkał w dawnym młynie, którego część została zagospodarowana na mieszkanie. Jego całe życie to elektrownia wodna, o której opowiada z wielką pasją. Pokazuje mi, w jaki sposób działa turbina wodna, generator i inne urządzenia. Wprawdzie na co dzień nie ma za dużo roboty, ale trzeba być na miejscu przez cały czas i regularnie sprawdzać, czy wszystko działa należycie. Trzeba bardzo uważać na stan wody podczas burzy, wichury, powodzi, a także suszy. Jeśli się komuś wydaje, że wystarczy uruchomić elektrownię, a pieniądze same spływają na konto, niczym woda z wodospadu, może się zdziwić. Tak naprawdę nigdy nie ma się urlopu. Jest to praca przez całą dobę, siedem dni w tygodniu. Ale właściciel elektrowni uwielbia swoją pracę, z której jest w stanie utrzymać siebie i swoją rodzinę. A w dodatku jego działalność jest źródłem tzw. „czystej energii”. Oznacza to, że podczas wytwarzania energii do atmosfery nie dostają się żadne zanieczyszczenia.

Rzeczka Młynówka, nad którą znajduje się dawny młyn, a obecnie Mała Elektrownia Wodna.

Zalety MEW

W przeciwieństwie do dużych, Małe Elektrownie Wodne  uznawane są za bezpieczne dla środowiska. Niewątpliwą zaletą MEW jest to, że mogą być zakładane na ciekach wodnych o niewielkim spadzie wodnym. Przyczyniają się także do zwiększenia napowietrzenia wód, regulują stosunki wodne. Mogą również być wykorzystywane do celów rolniczych i przeciwpożarowych. Nie zanieczyszczają środowiska, regulują gospodarkę wodną. Powyżej progu zwiększają natlenienie wody, poprawiają jej jakość, a także zwiększają poziom wód gruntowych. Poniżej progu zmniejszają erozję denną rzeki. MEW nie wymagają licznego personelu (mogą być zdalnie sterowane).

MEW uznawane są za odnawialne źródła energii, a ich właściciele uzyskują certyfikat wytworzenia, tzw. zielonej energii. Certyfikaty te są wprowadzane do obrotu na Towarowej Giełdzie Energii, która jest obok sprzedaży energii, drugim potencjalnym źródłem przychodu. Dodatkowo odbiór energii jest zapewniony po konkurencyjnych cenach.

Wady MEW

Wadą MEW może być osadzanie się mułu oraz zanieczyszczeń na dnie rzeki powyżej progu. Podczas upałów przegrzewanie się wody i niedostateczne jej natlenienie, pogorszenie zdolności do samooczyszczania się wody i co za tym idzie, pogorszenie jej jakości. Zostaje naruszona równowaga biologiczna rzeki (zanik tarlisk). Utrudniona jest także migracja ryb. Natomiast poniżej progu zwiększenie erozji dennej (zanik żwiru), obniżenie dna rzeki i poziomu wód gruntowych. Pomimo, iż MEW są ekologiczne, jednak ingerują w naturalne środowisko zmieniając ekosystem (biocenozę) rzeki.

Koszty budowy MEW są bardzo wysokie, a niska wydajność w porównaniu z innymi źródłami odnawialnymi powoduje małe zainteresowanie potencjalnych inwestorów. Dodatkowo budowę utrudniają skomplikowane przepisy administracyjno-prawne i pozwolenia. Trzeba liczyć się z tym, że na załatwienie wszystkich formalności trzeba przeznaczyć około trzech lat.

Opracowała

 Mariola Nagoda (Opolanka z pasją)

 

Ps. Artykuł pierwotnie ukazał się w 10 numerze Czasopisma Podróżników na stronie 8. Był to pierwszy numer drukowany!

Cały numer dostępny pod linkiem:

https://docplayer.pl/61281362-Czasopismo-podroznikow-pazdziernik-11-10-2016.html

 








Autor:
Data:
poniedziałek, 25 października, 2021 at 19:47
Kategoria:
Urbex, martyrologia, cmentarze, pomniki, militaria, zabytki techniki
Komentarze:
Możesz zostawic odpowiedz
RSS:
Możesz sledzic komentarze tego postu poprzez Kanal RSS

Dodaj komentarz