Różne sprawy wydarzyły się po drodze i dopiero teraz zdecydowałam się na napisanie trzeciej części o tym, mimo wszystko wspaniałym miejscu, jakim jest Scharfenberg. Czy ostatniej? Miejmy nadzieję, że będzie przynajmniej jeszcze jedna – ze szczęśliwym zakończeniem.
W nawiązaniu do poprzednich artykułów chciałam dziś przedstawić Państwu różne znaki geodezyjne znajdujące się na terenie obecnego miasta Opola.
W okresie międzywojennym Opole rozwijało się, ale brakowało precyzyjnych planów geodezyjnych. Niemieckie władze podjęły próbę stworzenia sieci triangulacyjnej. Niestety prace te zostały przerwane przez wojnę. Projekt zakładał założenie sieci lokalnej pięciorzędowej ze 132 punktami triangulacyjnymi na obszarze ok. 4000 ha.
Mapa przebiegu sieci triangulacyjnej w Opolu w marcu 1956 roku (niestety zdjęcie jest fatalnej jakości), źr. K. Szyprowski, Triangulacja miasta Opola, „Przegląd Geodezyjny” 1959.
Triangulacja po 1945 roku
Już 30 marca 1945 roku powołano do życia Główny Urząd Pomiarów Kraju, który za zadanie miał planować, kierować, wykonywać zadania w zakresie geodezji i kartografii oraz dodatkowo je kontrolować.
Głowica zespołu stabilizacji punktu osnowy geodezyjnej poziomej w miejscowości Kubice pow. nyski: Znak Pomiarowy G.U.P.K. (Główny Urząd Pomiarów Kraju). Przeczytaj dalszą część wpisu »
Wieże i punkty triangulacyjne
W XVIII i XIX wieku w Europie przeprowadzano prace topograficzne, zakładając sieci triangulacyjne. Geodezja miała głównie militarne zastosowanie, tworząc mapy miast, prowadząc badania hydrograficzne i identyfikując zasoby naturalne, rolnicze i leśne.
A wszystko zaczęło się od jednego kamienia, który znalazłam na swojej drodze podczas wycieczki w pogodny styczniowy dzień 2021 roku. Na starej mapie z 1893 roku widziałam, że w Sławicach (dziś dzielnica Opola) w okolicy dawnej cegielni znajdował się niegdyś wiatrak.
Dzisiaj, kiedy lotnictwo jest integralną częścią naszego życia, warto pamiętać o tych, którzy byli pierwszymi na niebie i którzy pomogli ukształtować to, co dzisiaj uważamy za oczywistość.
Na jednej ze swoich wycieczek rowerowych wybrałam się w okolice Saren Małych i Wielkich w gminie Niemodlin. Kiedy moje oczy nacieszyły się już miejscowymi obiektami, zaczęłam rozglądać się za jakimś sensownym miejscem, aby odpocząć i coś zjeść.
Przeglądając stare mapy często znajduję na nich dawne leśniczówki, folwarki, młyny i inne ciekawe obiekty. Szukam informacji o nich w dostępnych źródłach, a potem jadę na miejsce zweryfikować tę wiedzę (teoretyczną) z rzeczywistością. Konfrontacja ma różny przebieg. Zdarza się, że nie ma już nawet najmniejszych śladów po danych obiektach, ale czasem, ku mojemu zaskoczeniu, znajdują się pozostałości fundamentów, studnie, a nawet ruiny zabudowań. Bywa też i odwrotnie. Najpierw „COŚ” znajduję, a dopiero potem doszukuję się informacji. Ale wtedy na ogół muszę jeszcze raz wrócić do danego miejsca, bo okazuje się, że tam obok było coś jeszcze. A że lubię te moje poszukiwania, więc tym chętniej wracam.
Wraz z rozwojem chrześcijaństwa pojawiła się potrzeba hodowli ryb ze względu na liczne posty. W średniowieczu liczba dni postnych dochodziła nawet do 180. Aż do XVII wieku post obowiązywał trzy dni w tygodniu: środy (czyli w dniu, w którym Judasz zdradził Chrystusa), piątki (w ramach pokuty za cierpienie Zbawiciela) i soboty (aby upamiętnić Dziewicę Maryję). Dodatkowo respektowano 40-dniowy Wielki Post oraz poszczono przed świętami. Były to różne posty z okazji świąt ruchomych, jak wigilia św. Jana, wigilia Wniebowzięcia Panny Maryi, wigilia apostołów Piotra i Pawła, wigilia Narodzenia Pańskiego i inne. Wigilia była dniem poprzedzającym święto kościelne. Zdarzało się nawet, że w ciągu tygodnia tylko jeden dzień nie był objęty postem.
Wspólnie z Instytutem Historii Uniwersytetu Opolskiego, Instytutem Archeologii i Etnologii PAN Oddział we Wrocławiu, Polskim Towarzystwem Historycznym Oddział w Opolu, Towarzystwem Miłośników Starożytności oraz studentami historii rozpoczęliśmy II sezon badań archeologicznych w katedrze w Opolu pod kierunkiem dr Magdaleny Przysiężnej-Pizarskiej.
Podczas II wojny światowej w pałacu w Ciepielowicach mieścił się sztab pułku estońskiej Dywizji Grenadierów Waffen SS. W parku tuż obok pałacu w sierpniu 2012 roku odnaleziono dwie zbiorowe mogiły z czasów II wojny światowej.
Od stycznia 1945 roku na tych terenach toczyły się zaciekłe walki między wojskami niemieckimi a radzieckimi. Odnalezione szczątki (w 2012 roku) należały w głównej mierze do żołnierzy estońskich, którzy walczyli w szeregach 20. Dywizji Grenadierów SS. W pierwszej mogile odkryto szczątki 31 ciał. A dwa tygodnie później, z drugiej mogiły wydobyto jeszcze 6 ciał.
Ciepielowice to wieś znajdująca się w woj. opolskim, w gminie Dąbrowa. Pierwotna nazwa to Czepelwic, później Czeplowitz. Pochodzi od imienia bądź nazwiska Czepiel. Miejscowość dzieliła się na wieś gminną oraz dobra rycerskie (dwór, folwark).
Pod koniec XVIII wieku powstał zespół pałacowo-parkowo-folwarczny. Obiekt należał wówczas do pruskiego radcy sądowego hrabiego Franciszka Ksawerego von Biedau. Jego żoną była Maria Teresa z Wrocławia, córka administratora w latach 1772–1779 dóbr biskupich w Środzie Śląskiej. Najpierw wzniesiono zachodnie skrzydło dworu w stylu klasycystycznym. Nad drzwiami znajduje się słabo widoczny już kartusz herbowy fundatorów.
Całkiem niedawno plastikowe krasnale stały niemalże w każdym ogródku. Dziś są raczej synonimem kiczu i braku gustu, ale przez sentyment nie wyrzucamy ich i zwykle lądują gdzieś na strychu. Natomiast mieszkańcy pewnej wsi znaleźli dla nich zastosowanie.
W Polsce coraz częściej sięgamy po odnawialne źródła energii. Wynika to między innymi ze zobowiązań jakie nakładają na nas przepisy Unii Europejskiej, jak i zwiększonej świadomości w zakresie ochrony przyrody. Jednym ze źródeł odnawialnej energii są elektrownie wodne, a województwo opolskie w tym zakresie przejawia duży potencjał energetyczny. Obecnie na terenie Opolszczyzny funkcjonuje ponad 40 małych elektrowni wodnych (MEW).
System Rokada
Projekt Rokada to system tajnych schronów łączności, które w czasie konfliktu zbrojnego miały zapewnić stały dostęp łączności z całym krajem, głównie pomiędzy jednostkami wojskowymi i Rządem. System ten miał zapewnić komunikację telefoniczną dla wojska oraz władzy podczas trwania tzw. zimnej wojny na wypadek wybuchu wojny nuklearnej (III wojny światowej). Rokada była najlepiej strzeżoną tajemnicą państwową z okresu zimnej wojny. Takich obiektów było około 200.
System Rokada miał zapewnić komunikację telefoniczną dla wojska oraz władzy podczas trwania tzw. zimnej wojny na wypadek wybuchu wojny nuklearnej (III wojny światowej). W I części pokazałam Wam jak wygląda budynek socjalny oraz podziemie ze schronami gazoszczelnymi. Dziś zobaczymy obiekt mieszkalny, znajdujący się w tym samym budynku, tylko z osobnym wejściem oraz wartownię.
Przeczytaj dalszą część wpisu »Kapliczki i krzyże spotkamy wszędzie. Przechodzimy obok nich niemalże codziennie, choć rzadko je zauważamy. A one mają swoją historię do opowiedzenia. Tak też jest i w przypadku…
Przeczytaj dalszą część wpisu »Pierwsza fabryka papieru w Żaganiu (woj. lubuskie) istniała już w I ćwierci XVII wieku. Najpewniej została zniszczona w okresie wojny trzydziestoletniej. Podobno w latach 1629-30 astronom Johannes Kepler korzystał już z żagańskiego papieru. Ale czy to prawda, dziś trudno potwierdzić.
Przeczytaj dalszą część wpisu »
W II poł. XII w. na terenach Ziemi Głubczyckiej, zamieszkanych przez ludność morawską i polską, rozpoczęła się kolonizacja niemiecka. We wsi Grobniki w gminie Głubczyce osiedlili się joannici. W latach 80. XII w. powstała komandoria, której podlegało dominium Grobniki oraz osiem wsi czynszowych: Babice, Debrzyca, Dziećmarów, Dzierżysław, Głubczyce, Jaroniów (obecnie część Baborowa), Lisięcice, Ludmierzyce. Wieś należała do parafii Debrzyca.
Wieś Olszowa położona jest w województwie opolskim, w powiecie strzeleckim, w gminie Ujazd. Została założona przez niemieckich osadników. Wzmiankowana była już w 1223 roku, a później w 1302 roku w dokumencie papieża Bonifacego VIII. Ustanowiono wówczas, iż mieszkańcy Olszowej będą płacić daninę na rzecz pobliskiego klasztoru w Jemielnicy.
Wszyscy znamy tradycję topienia (a później także palenia) Marzanny. Pierwotnie obrzęd ten odbywał się w czwartą niedzielę Wielkiego Postu, w tzw. Białą Niedzielę. Dopiero w XX wieku zaczęto go celebrować w pierwszy dzień kalendarzowej wiosny, czyli 21 marca.
Ponad 80 lat temu miała miejsce katastrofa kolejowa. Dokładnie w niedzielę wieczór, 12 listopada 1939 roku, w okolicy miejscowości Sukowice koło Kędzierzyna-Koźla, zdarzył się straszny w skutkach wypadek. Była to jedna z najtragiczniejszych katastrof kolejowych ówczesnej Europy. Zderzyły się ze sobą dwa pociągi pasażerskie. Oba składy były przepełnione. Ludzie wracali między innymi z pobliskiego Zakrzowa, w którym odbywał się w tym dniu wielki kiermasz z okazji poświęcenia kościoła. Na tę uroczystość zjechały tłumy ludzi.
Joanna Gryzik odziedziczyła 19 kopalni galmanu (rudy cynku), 40 kopalni węgla kamiennego, kilka hut cynku oraz 4 majątki ziemskie (Szombierki-Orzegów, Bobrek, Bujaków oraz Chudów-Paniówki). Dzięki swoim niezwykłym umiejętnościom pomnożyła majątek aż siedmiokrotnie.
Kopice po raz pierwszy wymieniane są w źródłach w 1289 roku. Na przestrzeni wieków wielokrotnie zmieniały właścicieli. Stanowiły własność m.in. rodziny von Beess, Baltzara von Neckern, Johanna Heymanna von Rosenthal, Gotfryda von Spaetgen. Następnie w pierwszej połowie XIX wieku majątek należał do rodu Franken – Sierstorpf.
Dobra wówczas składały się z dwóch folwarków. Jeden mieścił się w pobliżu ówczesnego zamku 9który został później przebudowany na pałac. Do niego należała gorzelnia i browar. Folwark specjalizował się w hodowli bydła. A drugi znajdował się w kolonii nazywanej Leśnica (Waldau). Znajdowała się tam owczarnia, w której hodowano 1000 merynosów.
Kościół
Kościół w Kopicach był już wzmiankowany w 1580 roku. Wówczas należał do ewangelików. W 1627 roku kościół został rekatolicyzowany. Natomiast ówczesna budowla (najprawdopodobniej drewniana) w 1801 roku została rozebrana Na jej miejsce w latach 1802-1822 wzniesiono nową, murowaną w stylu neoklasycystycznym. Konsekracji kościoła dokonał 17 października 1822 roku biskup wrocławski, Emmanuel von Schimonsky.
Nieodłączną częścią kopickiego parku są liczne stawy z kanałami i mostkami, a także kilka obiektów architektonicznych, urozmaicających tę piękną przestrzeń zieloną.
Park angielski został zaprojektowany przez wybitnego mistrza ogrodnictwa, Wilhelma Hampel’a. To wówczas oprócz przepięknych roślin, w parku znalazły się także obiekty małej architektury: malownicze altany, Świątynia Dumania, romantyczne ruiny, pomniki. Dzięki tym obiektom powstał niezwykle urokliwy park, w którym można odpocząć po ciężkim dniu.
Stare Kolnie to wieś położona w województwie opolskim, w gminie Popielów. Wzmiankowane w dokumencie z 1316 roku jako Coln (Callen, Kallen). Później była to nazwa Kolno. W II połowie XVIII wieku pojawiła się nazwa Alt Köln dla odróżnienia od nowo założonej osady – Neu Köln. W 1947 roku miejscowości te dostały polskie nazwy: Stare Kolnie i Nowe Kolnie.
Kompleks pałacowo – parkowy zajmuje około 64 hektarów. W części południowej zespołu mieszczą się budynki gospodarcze: budynek administracyjny, rządcówka, gorzelnia, stajnie, obory. Natomiast od strony północnej znajduje się pałac wraz z ogromnym parkiem.
Pałac w Kopicach otaczały też piękne ogrody, zachowane jedynie na starych pocztówkach. Ich kompozycja zadziwia nawet dzisiaj. Niezwykłe dywany kwiatów, wymyślne formy, feeria barw, ciekawe i rzadkie okazy.
Twórcą tychże przepięknych ogrodów w Kopicach był mistrz ogrodnictwa, Wilhelm Hampel (1834 – 1898). Był on głównym dyrektorem oraz inspektorem ogrodów Schaffgotschów. Jego kompozycjami dywanowo – kwiatowymi zachwycała się nawet ówczesna królowa Wielkiej Brytanii i Irlandii – Wiktoria. Podobno zaoferowała ona ogrodnikowi nadzór królewskich ogrodów w Londynie. Jednakże Hampel propozycji nie przyjął i do końca swego życia pozostał wierny kopickim ogrodom.