Broń jądrowa w Polsce

Są tacy, którzy mówią, że żadnej broni jądrowej w Polsce nie było. Ale dziś już wiemy, dzięki odtajnionej w 2006 roku teczce o kryptonimie „Wisła”, że jednak na terytorium Polski przechowywano broń jądrową.

 

Schron typu Granit, Trzebień-Karczmarka

25 lutego 1967 roku w Moskwie podpisano „Porozumienie między Rządem PRL a Rządem ZSRR o środkach podjętych w zakresie podwyższenia gotowości bojowej wojsk”. To właśnie wówczas zapadła decyzja o budowie magazynów broni nuklearnej w Polsce. Z dokumentów tych dowiadujemy się ile głowic do rakiet i bomb lotniczych przechowywano oraz w których jednostkach.

Ale cofnijmy się nieco w czasie. W latach 50. i 60. nastąpiły zmasowane przygotowania na wypadek wybuchu III wojny światowej. W 1962 roku kryzys kubański przyczynił się do wzmożonego konfliktu między ZSRR a USA, który mógł doprowadzić do wojny.

26 lutego 1965 roku w Karwicy odbyły się ćwiczenia pokazowe, które polegały na jak najszybszym przerzuceniu do Polski ładunków atomowych, które w razie wybuchu wojny miały zostać uzbrojone w ruchome zestawy rakietowe typu Łuna, znajdujące się w Polsce. Transport atrap głowic i całych rakiet odbył się drogą powietrzną (na lotnisko w Debrznie na południowym Pomorzu przyleciały cztery radzieckie samoloty uderzeniowe Su-7B, a stamtąd rakiety miały być rozwiezione dalej), morską (statkiem do bazy marynarki wojennej w Ustce), kolejową (pociągiem z Brześcia do Bornego-Sulinowa) i przy pomocy samochodów (z obwodu kaliningradzkiego w okolice Orzysza na Mazurach). Oficjalnie miał odbyć się pokaz odpalania rakiet balistycznych R-11M. W pokazach udział wzięło ponad 100 wyższych rangą oficerów polskich. Operacją dowodził szef Sztabu Generalnego Armii Radzieckiej, generał Paweł Batow. Natomiast po stronie polskiej dowodził zastępca Głównego Inspektora Obrony Terytorialnej, generał brygady Tadeusz Hupałowski. Niestety operacja okazała się kompletnym fiaskiem ponieważ większość atrap nie dotarła na wyznaczone miejsce o czasie. Każda z tych dróg transportowych była zbyt wolna, a drogocenny sprzęt był łatwym celem dla przeciwnika. W związku z tymi wydarzeniami postanowiono zbudować na terenie Polski składy głowic i bomb jądrowych.

Budowa tajnych magazynów odbyła się w latach 1967- 1970. Prace prowadzono pod przykrywką budowy tajnych ośrodków łączności dla wojsk. Koszty wybudowania i wyposażenia kompleksów poniosła strona polska mimo, iż użytkowane były tylko przez wojska sowieckie Było to kwota 180 mln. zł. Przeznaczenie budowli było do samego końca tajne. Jeszcze w latach 90. dokumenty o kryptonimie „Wisła” nosiły klauzulę „ściśle tajne”.

Wybudowano trzy składnice, które zlokalizowano w miejscowościach: Obiekt 3001- Podborsk koło Białogardu, Obiekt 3002-Brzeźnica-Kolonia koło Jastrowa, Obiekt 3003- Templewo w pobliżu Trzemeszna Lubuskiego. Na czas budowy przyjęto kryptonim „Zamierzenie 3000”. Później używano oznaczenia „2345”.

Magazyny broni atomowej w Podborsku. Fot. www.fotopolska.eu

Kompleks składał się z dwóch składów „materiałów wybuchowych i środków detonujących”, w których trzymano broń jądrową oraz ze składów specjalnych z pomieszczeniem do prac programowych (znajdował się tutaj aparatura kontrolno- pomiarowa, sprzęt laboratoryjny i urządzenia dźwigowe służące do przeładunku amunicji jądrowej. Obiekt został zbudowany z żelazobetonu. Do obiektu prowadziły cztery pary stalowych drzwi o grubości ponad pół metra. Otwierane były za pomocą mechanizmu hydraulicznego i silników. Wewnątrz pomieszczenia były wyposażone w liczniki Geigera (mierniki promieniowania).

Do kompleksu należały także studnie na odpady radioaktywne, magazyny paliw, garaże, budynki administracyjne, mieszkalne i koszarowe (w tym budynek sztabu, koszarowce mogące pomieścić 120 żołnierzy, internat dla 15 osób, izba chorych z dziesięcioma łóżkami, obiekt kuchenno-jadalny z salą kinową, kawiarenką i kasynem oficerskim, wartownia z biurem przepustek i aresztem, punkt kontroli technicznej), kotłownia z łaźnią oraz liczne budynki gospodarcze. Na terenie kompleksu znajdowało się także kilkanaście lekkich schronów z bronią maszynową. Każdy taki kompleks był strzeżony przez Wojska Specjalnego Przeznaczenia „Specnaz”. Był też dobrze zamaskowany, otoczony potrójnym drutem kolczastym pod napięciem.

 

O istnieniu magazynów z bronią jądrową wiedziało tylko 12 osób w Polsce (między innymi gen. Wojciech Jaruzelski). W połowie lat 80- tych do tej listy dołączyło kolejnych pięciu generałów.

W latach 60. Ludowe Wojsko Polskie posiadało zestawy rakietowe typu Łuna, które mogły przenosić ładunki nuklearne do 70 kilometrów. Później pojawiły się zestawy rakietowe Toczki, mogące przenosić ładunki na odległość 300 kilometrów. Byliśmy w posiadaniu 48 takich zestawów oraz samolotów Su-7 (Su-7BM, Su-7BKł, Su-7U), później także były to Su-20, Su-22 i MIG-23, MIG-21 bis. Samoloty te były „nośnikami” głowic atomowych i mogły atakować cele z odległości 700-800 kilometrów. Wojsko Polskie było w posiadaniu 150 samolotów, z czego 36 było przeznaczonych do ataku nuklearnego i znajdowały się w 3. Pułku Lotnictwa Myśliwsko-Bombowego Bydgoszczy. Od roku 1983 na stanie Polska miała także armaty samobieżne 2-S-7 „Pion”, zestaw rakiet operacyjno-taktycznych 9-K-52 oraz rakiety 9-K-72 zestawu „ELBRUS”.

Zestaw taktyczny Łuna. Fot. www.wikipedia.org

Zestawy rakietowe typu Toczka. Fot. www.wikipedia.org

Samolot-myśliwsko-bombowy-Su-7BM. Fot. www.wikipedia.org

Ponownie zagrożenie wybuchem wojny nastąpiło w 1983 roku, kiedy to Amerykanie ogłosili alarm DEFCON1, który oznaczał najwyższy stopień gotowości sił nuklearnych. 2 listopada 1983 roku rozpoczęły się ćwiczenia Able Archer 83. Już wcześniej wiosną 1983 roku prezydent USA, Ronald Reagan w swoim przemówieniu nazwał Związek Radziecki „imperium zła”. Podczas ćwiczeń sprawdzano gotowość obiektów dowodzenia we wszystkich państwach członkowskich NATO. Wojska ZSRR przygotowały plan odwetowy. Została uruchomiona procedura XDF/cod3, która nakazywała, aby głowice jądrowe i bomby lotnicze w ciągu doby dostarczyć do wybranych jednostek wojskowych (między innymi do jednostek w Orzyszu, Bolesławcu, Biedrusku, Choszcznie). Następnie należało czekać na dalsze rozkazy.

Według planów z lat 70. atak jądrowy na kraje NATO miałby trwać godzinę, przy użyciu 100 rakiet (o zasięgu do 65 km i 300 km) oraz 31 jądrowych bomb lotniczych. Gdyby doszło do ataku odwetowego NATO północno-zachodnia Polska zamieniłaby się w atomową pustynię. Ładunki atomowe o mocy 16 kiloton, będące odpowiednikami bomb zrzuconych na Hiroszimę, miały spaść między innymi na Gubin, Mińsk Mazowiecki i Olsztyn. Natomiast te o mocy 300 kiloton na Warszawę, Wrocław, Medykę i Nową Hutę. Szacowano, że w pierwszych dniach wojny tylko na samym terenie Polski miało zginąć od 2 do 3 milionów ludzi.

 

         Wybuch bomby atomowej w Nagasaki, 9 sierpnia 1945

Armię Radziecką zaniepokoił nowy system nadawania wiadomości. Zdawali sobie sprawę, że mogą to być zwykłe ćwiczenia, które przebiegały bardzo realistycznie. Stąd byli cały czas w pełnej gotowości, aby w razie czego wyprzedzić wroga i broniąc się, pierwszemu zaatakować. Stan gotowości trwał aż do 11 listopada, kiedy to kontrwywiad potwierdził, iż ćwiczenia zakończyły się a „przeciwnik nie podjął żadnych realnych kroków, które mogłyby świadczyć, że szykuje się do uderzenia nuklearnego” (treść depeszy nadana przez agenta Rainera Ruppa, pseudonim „Topaz”).

W latach 80. na terenie Polski znajdowało się łącznie 178 ładunków jądrowych:

-14 głowic o mocy 500 kiloton
-35 głowic o mocy 200 kiloton
-83 głowic o mocy 10 kiloton
-2 bomby lotnicze o mocy 200 kiloton
-24 bomby o mocy 15 kiloton
-10 bomb o mocy 0,5 kiloton.

*kilotona– jednostka miary przyjęta dla 1000 ton (1 000 000 kg) trotylu. Dla przykładu bomba zrzucona w 1945 roku na Hiroszimę miała moc 15 kiloton.

Oficjalnie władze polskie i radzieckie zaprzeczały informacjom o przechowywaniu na terenie Polski broni masowego rażenia.

 

Broń bakteriologiczna

Wiadomo również, że oprócz ładunków nuklearnych Związek Radziecki dysponował bronią bakteriologiczną. Sowieci pomimo podpisania Konwencji w 1972 roku „o zakazie doskonalenia, produkowania i przechowywania broni biologicznych i toksycznych”, nadal prowadzili w tym kierunku badania. Źródłem tych informacji są osoby pracujące niegdyś w radzieckich laboratoriach, a którzy później uciekli do USA (m.in. Kanatjan Alibekow znany jako Ken Alibek czy Władimir Pasecznik). Najprawdopodobniej między rokiem 1972 a 1974 w Oboleńsku (oddalonym od Moskwy o 100 km) utworzono ośrodek Wszechzwiązkowy Instytut Mikrobiologii Stosowanej, zwany „Biopreparat”. Ośrodek ten zatrudniał od 25 tys. do 60 tys. ludzi w wielu laboratoriach i fabrykach. Mówi się nawet o 50 obiektach. Głównym szefem był generał Jurij Kalinin, zaś jego zastępcą i dyrektorem naukowym– Kanatjan Alibekow. W Instytucie hodowano między innymi zarodki wąglika. W ciągu dwóch dni potrafiono wyprodukować dwie tony tej bakterii. Według wyliczeń 100 kilogramów bakterii wąglika wystarczy na uśmiercenie 3 milinów ludzi. W fabryce broni biologicznej w Swierdłowsku (obecnie powrócono do dawnej nazwy Jekaterynburg) na w pierwszej połowie 1979 roku doszło do tragedii. Bakterie wąglika w postaci aerozolu wydostały się na zewnątrz, powodując śmierć około 100 mieszkańców. Chociaż później dowiedziono, iż ofiar było ponad 2 tys. Prawie wszyscy zmarli to mężczyźni w sile wieku. Był to skutek mutacji bakterii, przeznaczonej specjalnie do unicestwienia wrogich żołnierzy. Bakterie najprawdopodobniej wydostały się przez uszkodzone filtry. Istnieje też hipoteza o wybuchu reaktora bądź bomby lotniczej z zawartością kultur bakterii wąglika. Aby zatuszować sprawę, KGB sfałszowało akty zgonów, każąc wpisywać do aktów zgonów zapalenia płuc, zawały serca lub wylewy krwi do mózgu. Wszystkie zwłoki od razu poddawano kremacji. Oficjalnie społeczeństwo poinformowano, iż przyczyną śmierci obywateli było zjedzenie skażonego wąglikiem mięsa bydlęcego.

W 1982 roku w miasteczku Stepnogorsk (Kazachstan) zbudowano nową Naukową Eksperymentalną Bazę Produkcyjną, do której przeniesiono produkcję wąglika ze Swierdłowska. W ciągu najbliższych lat wyprodukowano przerażającą ilość tej bakterii. Produkcja przewyższała ilość ludności na całym świecie. Gdyby tę broń wykorzystano nie ocalałaby żadna istota na ziemi.

Oprócz wąglika, laboratorium wyhodowało także wiele innych groźniejszych chorób, jak: gorączka krwotoczna Ebola czy Marburg.

 

Wąglik pod mikroskopem. Fot. www.shutterstock.com

 

Wyspa Wozrożdienija

Wyspa Wozrożdienija (Wyspa Odrodzenia) jeszcze do około 2001 roku była to wyspa na Jeziorze Aralskim, obecnie w wyniku systematycznego obniżania się poziomu wody jest to półwysep.

Mapa z Wyspą Wozrożdienija (Wyspa Odrodzenia) 

W 1948 roku zbudowano na niej tajne laboratorium do testowania broni biologicznej. W pobliżu zakładu znajdowały się dwa osiedla, w których zamieszkiwało ok. 1500 ludzi. W laboratorium testowano na zwierzętach między innymi broń biologiczną w postaci: wąglika, dżumy, brucelozy, gorączki Q czy tularemii. Podczas eksperymentów zginęło też wielotysięczne stado antylop i w 1972 roku paru miejscowych rybaków (zarażonych dżumą). Śmiercionośne zarazki zostały rozwiane przez wiatr.

 

Pozostałości po tajnym laboratorium na Wyspie Odrodzenie.

Wyspa została opuszczona w 1991 roku. Jednakże przetrwalniki bakterii nie zostały odpowiednio unicestwione, ani zabezpieczone. Badania w 2001 roku wykazały, że ziemia na wyspie jest cała skażona. W 2002 roku przeprowadzono akcję neutralizacji „Wyspy Śmierci”. Koszt przedsięwzięcia wyniósł prawie 5 milionów dolarów.

  Zanikanie Jeziora Aralskiego na przestrzeni lat. Fot. pochodzi ze strony: www.simurgtravel.com

Rozmieszczenie broni jądrowej według CIA:

Podborsko- nr 3001 – magazyn głowic jądrowych i bomb lotniczych, podziemne magazyny oraz obiekt typu Granit

Brzeźnica – nr 3002- magazyn głowic jądrowych i bomb lotniczych, podziemne magazyny oraz obiekt typu Granit

Templewo- nr 3003 – magazyn głowic jądrowych i bomb lotniczych, podziemne magazyny oraz obiekt typu Granit.

A także:

Bagicz- magazyn jądrowych bomb lotniczych, obiekt typu Granit

Chojna- czasowy magazyn jądrowych bomb lotniczych, obiekt typu Granit

Pstrąże (Strachów)- skład rakiet Łuna oraz Toczka i czasowy magazyn jądrowych głowic do nich, 3 obiekty typu Granit

Szprotawa-Wiechlice – magazyn jądrowych głowic i bomb lotniczych, obiekt typu Monolit.

 

Mapa rozmieszczenia broni jądrowej według CIA.

Po spotkaniu w Genewie w 1986 roku Michaił Gorbaczow i Ronald Reagan ogłosili, iż wojna jądrowa nie powinna być nigdy rozpętana oraz że nie ma w niej zwycięzców.

 

W latach 1963-1997 zawarto szereg porozumień w sprawie kontroli zbrojeń, między innymi:

1963- Układ o częściowym zakazie prób z bronią jądrową (PTBT)

1967- Układ o przestrzeni kosmicznej

1968- Układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej (NPT)

1971- Układ o denuklearyzacji dna mórz i oceanów

1972- Konwencja o zakazie broni biologicznej i toksycznej (BTWC)

1975- Akt końcowy KBWE z Helsinek

Podpisany przez 35 państw. Zawiera m.in. wymóg powiadamiania o dużych manewrach wojskowych, w których bierze udział ponad 25 tysięcy żołnierzy.

1987- Układ INF

Układ między USA i ZSRR o likwidacji rakiet średniego i krótszego zasięgu.

1991- START I

Układ między USA i ZSRR o redukcji i ograniczeniu strategicznych broni ofensywnych.

1991- Rejestr ONZ transferu uzbrojenia konwencjonalnego

1993- Konwencja o zakazie broni chemicznej (CWC)

1996- Układ o całkowitym zakazie prób z bronią jądrową (CTBT)

1997- Układ o zakazie produkcji i używania min przeciwpiechotnych

Obecnie według dostępnych informacji broń jądrową posiadają państwa: USA, Rosja, Wielka Brytania, Francja, Chiny, Indie, Pakistan, Korea Północna i najprawdopodobniej w Izraelu.

 

Propaganda

Głównym celem propagandy po zakończeniu działań wojennych było przedstawienie Związku Radzieckiego jako wyzwoliciela Polski, przekonanie społeczeństwa o wyjątkowości Armii Czerwonej. Mówiono także o korzyściach płynących ze współpracy z Sowietami, podkreślano przyjaźń ze Związkiem Radzieckim. Na ulicach miast pojawiały się plakaty i broszury z hasłami typu: „Chwała wyzwolicielom”, „Niech żyje pokój i przyjaźń między narodami”, „Niech żyje i umacnia się braterska przyjaźń i współpraca narodów Polski i ZSRR”. Propaganda była obecna wszędzie: na ulicach, w prasie, telewizji, w szkołach i zakładach pracy. Obchodzono Święto Klasy Robotniczej (1 maja), rocznice Rewolucji Październikowej (7 listopada) i Manifestu Lipcowego (Narodowe Święto Odrodzenia Polski- 22 lipca), miesiące przyjaźni polsko-radzieckiej, działało Towarzystwo Przyjaźni Polsko-Radzieckiej. W szkołach obowiązywała nauka rosyjskiego. Organizowano parady, wykłady i płomienne przemówienia, a także festiwale piosenek, jak Festiwal Piosenki Radzieckiej w Zielonej Górze. Na pocztówkach i znaczkach pocztowych pojawiali się przywódcy radzieccy. Wydawano gazety o treści socjalistycznej, m.in. codzienna gazeta „Wolność”, która ukazywała się do 1955 roku (wydawca Zarząd Polityczny PGW w Legnicy).

 

Zawsze dobrze mówiono i pisano o ZSRR. Przedstawiano go jako kraj niemal idealny, przyjazny Polsce.

Nagłaśniano także wszelką pomoc Związku Radzieckiego dla Polski. Z dumą o niej mówiono, pokazywano w telewizji i pisano o niej w prasie. Często pomoc ta była fikcją, jak np. akcja obdarowywania mąka pszenną. Otóż mąka została przywieziona do danego miasta, rozpowszechniono informację, że Polska zawsze może liczyć na pomoc Związku Radzieckiego, po czym mąkę z powrotem załadowywano i wywieziono do innego miast. I tak ta sama mąka objechała kilka miast (była m.in. w Łodzi, Sosnowcu czy Białej Podlaskiej). A wojska PGW pełniły przy niej straż, aby nie została skonsumowana.

 

Pomniki wdzięczności

Jedna z bardziej trwałych akcji propagandowych było stawianie pomników wdzięczności. Pojawiały się one w miejscach najbardziej eksponowanych, na placach w centrum miejscowości, w parkach, przed ważnymi urzędami. Pod pomnikami obchodzono wszelkie uroczystości. Miały one przypominać kto tak naprawdę rządzi w Polsce.

Pomniki budowane były na polecenie władz sowieckich za pieniądze polskich samorządów. Pomimo rzetelnie zbieranych dokumentów wydatki te nigdy zostały zwrócone. Tylko w pierwszej połowie roku 1945 samorządy pięciu województw (gdańskie, lubelskie, pomorskie, poznańskie i śląsko-dąbrowskie) wydały na budowę pomników kwotę 4,1 mln zł.

 

Pozostałość pomnika radzieckiego w Krzywej.

Pomnik Wdzięczności w Legnicy.

 

Wycofanie wojsk

Początkiem, a zarazem symbolem upadku komuny było obalenie muru berlińskiego, które miało miejsce 9 listopada 1989 roku. Mur ten od 1961 roku oddzielał Berlin Zachodni (RFN) od Berlina Wschodniego (NRD). Do zjednoczenia Niemiec doszło 3 października 1990 roku, a ewakuacja wojska radzieckich z terenów niemieckich rozpoczęła się w styczniu 1991 roku.

Już wcześniej bo 4 czerwca 1989 roku w Polsce odbyły się pierwsze po II wojnie światowej częściowo wolne wybory do Parlamentu. Pisano wówczas w prasie: „miliony Polaków zadały przy pomocy kartki wyborczej śmiertelny cios komunistycznej dyktaturze”.

Do tego dochodzi jeszcze walka o władzę na Kremlu. 19-21 sierpnia 1991 roku miała miejsce próba obalenia rządów Gorbaczowa przez członków kierownictwa KPZR z wiceprezydentem ZSRR Giennadijem Janajewem na czele. Wydarzenie to znane jest pod nazwą „Pucz Janajewa”.

Te wszystkie wydarzenia miały ogromny wpływ na zmiany polityczne w krajach okupowanych przez ZSRR. W październiku 1990 roku miały pierwsze rozmowy na temat wycofania wojsk radzieckich z ziem polskich. Sowieci starali się opóźnić te niekorzystne dla nich rozmowy. Jednakże rząd polski zagroził, iż zablokuje tranzyt wojsk z Niemiec (który w dużej mierze miał przebiegać przez nasze terytorium). Dopiero wtedy doszło do negocjacji polsko- radzieckich, w trakcie których uzgodniono likwidację i rozwiązanie struktur wojskowych Układu Warszawskiego (31 marca i 1 lipca 1991 roku). Ukoronowaniem tychże rozmów było podpisanie w Moskwie 26 października 1991 roku układu o wycofaniu wojsk radzieckich z terytorium Rzeczypospolitej Polskiej. Zgodnie z umową jednostki bojowe miały opuścić polską granicę do 15 listopada 1992 roku, a jednostki tranzytowo- likwidacyjne (m.in. zabezpieczające ewakuację wojsk radzieckich z Niemiec) do końca 1993 roku.

Za początek oficjalnego wycofywania wojsk radzieckich uznano dzień 9 kwietnia 1990 roku, kiedy garnizon w Bornem Sulinowie opuściła stacjonująca tam jednostka rakiet.

1 stycznia 1993 roku w Polsce pozostało jeszcze:

4214 żołnierzy w tym 1055 oficerów, 792 chorążych i 2367 żołnierzy,

1160 pracowników cywilnych,

4037 członków rodzin,

1496 samochodów,

4 samoloty,

2 śmigłowce,

102 inne środki techniczne,

61256 ton środków zabezpieczenia (w tym 60 ton amunicji i materiałów wybuchowych),

1 lotnisko w Legnicy.

 

Wojska pozostawały w 19 garnizonach: Bukowiec, Kęszyca, Chocianów, Lubin, Legnica, Raszówka, Zbąszynek, Poznań, Sokołowo, Wrocław, Brzeg, Kutno, Nowosolna, Warszawa, Rembertów, Czarna Tarnowska, Wólka Kałuska, Siedlce, Czeremcha.

Wbrew zapewnieniom, jednostki bojowe wycofywano jako ostatnie.

16 września 1993 roku wojska radzieckie opuściły Legnicę. W Polsce oficjalnie pozostało około 30 żołnierzy sowieckich, w rzeczywistości było ich 7000. Żołnierze ci później nadzorowali tranzyt wojsk radzieckich z Niemiec do Rosji (Związek Radziecki rozpadł się w grudniu 1991 roku). 17 września 1993 roku, w rocznicę agresji radzieckiej na Polskę w 1939 roku, odbyło się uroczyste pożegnanie ostatniej grupy rosyjskich żołnierzy, w którym uczestniczył prezydent RP Lech Wałęsa.

Wiosną 1993 roku z pozostałości Północnej Grupy Wojsk została utworzona Grupa Operacyjna Ministerstwa Obrony Federacji Rosyjskiej w Rzeczypospolitej Polskiej.

 

Przygotowania do odlotu myśliwców SU-27 z 582 Pułku Lotnictwa Myśœliwskiego Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, stacjonującego na lotnisku wojskowym w Chojnie. Fot. www.wiadomosci.wp.pl

Wyjazd ostatniego transportu żołnierzy i sprzętu wojskowego 6 Witebsko-Nowogrodzkiej Gwardyjskiej Dywizji Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej z bazy w Bornem Sulinowie 02.10.1992. Fot. www.wiadomosci.wp.pl

Opcja zerowa w rozliczeniach polsko-radzieckich

Po opuszczeniu Polski przez wojska radzieckie przyszedł czas rozliczeń. Strona polska chciała zapłaty za straty powstałe przez stacjonujące wojska radzieckie, m.in. za szkody ekologiczne związane z zanieczyszczeniem środowiska, degradację lasów, zniszczone lotniska, pozostawione niewybuchy na poligonach, dewastację obiektów użytkowanych przez żołnierzy sowieckich i ich rodzin.

Strona rosyjska żądała odszkodowania w wysokości 400 mln. dolarów za wybudowane obiekty, które tak naprawdę dla Polaków były bezwartościowe, częściowo zniszczone, wybudowane bez zezwoleń, nie spełniające żadnych norm krajowych. Koszt adaptacji do innych celów aniżeli wojskowych przewyższał wartość budynków, które często nadawały się już tylko do rozbiórki.

Ostatecznie przyjęto tzw. „opcje zerową”, czyli obie strony rezygnowały z rekompensat finansowych. Straty wyrządzone przez wojsko radzieckie w latach 1945- 1993 oszacowano na ponad 62 mld złotych (w cenach z 1991 roku), koszty poniesione w związku z przebywaniem PGW AR wyceniono na 63 bln złotych (w cenach z 1991 roku).

 

Co zostało po PGW

Po stacjonującym wojsku zostały zrujnowane majątki, obiekty, zdegradowane środowisko, zanieczyszczone ołowiem, rtęcią; ziemie skażone produktami ropopochodnymi i olejami, które wylewano bezpośrednio do wykopanych dołów w ziemi. Wykazano też, że jednostki radzieckie nie dysponowały oczyszczalniami ścieków a fekalia odprowadzane były do ziemi, skąd przedostawały się do pobliskich rzek i jezior. Akcja usuwania substancji ropopochodnych ze skażonych terenów trwała prawie 10 lat. Przeciętnie z jednej bazy lotniczej wydobyto około 1000- 1500 m3 skażonych wód gruntowych.

Wojsko Polskie nie chciało przyjąć zdewastowanych obiektów, pozostawiając je do dyspozycji samorządów, gmin i powiatów. Niektóre z pozostawionych obiektów zostały zagospodarowane ale w większości przypadków zabrakło na ten cel odpowiednich finansów lub ze względu na lokalizację nie mogły zostać właściwie zagospodarowane (np. osiedle w Pstrążu położone na terenie czynnego poligonu), bądź są to obiekty niespecjalnie przydatne cywilom (schrono-hangary, bunkry, magazyny, lotniska).

 

Krzywa- byłe koszarowce przerobione na bloki mieszkalne.

Skarbimierz- jeden ze schrono- hangarów zaadaptowany na Salę Świadków Jehowy.

 

W następnych artykułach zaprezentuję kilka byłych jednostek PGWAR.

 

Artykuł nie ma na celu propagowania jakichkolwiek ideologii nazistowskich, faszystowskich, komunistycznych ani żadnego innego systemu totalitarnego. Ma charakter wyłącznie dokumentalny i historyczny.

 

Bibliografia

Czulicki M. „Wybrane aspekty pobytu Północnej Grupy Wojsk Armii Radzieckiej w Polsce w latach 1945–1993 oraz wykorzystanie infrastruktury po jednostkach Armii Radzieckiej po 1993 r.”

 Dąbrowski S. „Pobyt i wycofanie północnej grupy wojsk radzieckich z Dolnego Śląska”, w „Dolny Śląsk” nr 1 (1995)

Fudali R. „Północna Grupa Armii Radzieckiej w Polsce”

Golon M. „Północna Grupa wojsk Armii Radzieckiej w Polsce w latach 1947- 1956: okupant w roli sojusznika”

Jasak S. „Zagospodarowanie nieruchomości Skarbu Państwa przejętych od wojsk Federacji Rosyjskiej (na przykładzie Legnicy)”, w „Szkice Legnickie” nr 20 (1999)

Kasprowiak S. „Co jest za tymi murami?” w „Szkice Legnickie” nr 15 (1994)

Kasprowiak  S. „Kiedy zobaczymy „Kwadrat”?” w „Szkice  Legnickie” nr 17 (1995)

Kondusza W. „Mała Moskwa. Rzecz o radzieckiej Legnicy”

Kondusza W. „Przewodnik po Legnicy Śladami Małej Moskwy”

Niedzielenko A. „Legnica jako ośrodek wojskowy” w „Legnica. Zarys monografii miasta” pod red. S. Dąbrowskiego

Potyrała B. „Północna Grupa Wojsk Armii Radzieckiej w Polsce i w województwie legnickim” w „Szkice Legnickie” nr 18 (1986)

Rogowicz K. „Rola Sejmu w wycofaniu wojsk Armii Radzieckiej z terytorium Polski”

Smalewski J. S. „Opowiedział mi Maks”

Sobota S. „Zagospodarowanie nieruchomości w legnickim „Kwadracie” po wyjeździe wojsk  rosyjskich”  w „Przegląd geograficzny” nr  83 (2011)

Szetelnicki W. „Pamięć historyczna w krajobrazie miasta Legnicy- dylematy wokół destruktywnego pobytu armii sowieckiej”

Szkurłatowski Z. „Sytuacja miasta i jego mieszkańców w pierwszych powojennych  latach” w  „Legnica. Zarys monografii miasta, pod red. S. Dąbrowskiego

„Wojska radzieckie w Polsce 1939–1993” pod red. S. Dąbrowskiego, K. Jaworskiej, W. Szetelnickiego

 








Autor:
Data:
piątek, 16 marca, 2018 at 20:38
Kategoria:
Urbex, martyrologia, cmentarze, pomniki, militaria, zabytki techniki
Komentarze:
Możesz zostawic odpowiedz
RSS:
Możesz sledzic komentarze tego postu poprzez Kanal RSS

Dodaj komentarz