Kochani, miło mi poinformować, iż wzięłam udział w Opolskim Festiwalu Podróżniczym. Jest to pierwsza tego typu impreza w Opolu, poświęcona podróżom. Na pokaz prelekcji zostali zaproszeni znani bądź mniej znani podróżnicy. Tematem naszej prezentacji (przygotowałam ją wspólnie z koleżanką) była „Opolszczyzna jakiej nie znacie”.
Odzew publiczności był ogromny, przerósł on nasze najśmielsze oczekiwania. Sala była zapełniona po brzegi, zabrakło miejsc siedzących, a i tych stojących też prawie nie było. Ludzie stali nawet na schodach. Do tej pory jesteśmy pod wrażeniem zainteresowania.
Nasza prelekcja dotyczyła miejsc nieznanych, mało dostępnych a często zapomnianych. Dokładnie takich, o których piszę tu na blogu. Pokazałyśmy naszą piękną Ziemię Opolską z innej strony, tej niekomercyjnej. Nie chciałyśmy mówić o pałacu w Mosznej ani o zamku w Brzegu czy też Kalwarii na Górze Św. Anny bo prawie każdy zna te miejsca. Opowiedziałyśmy natomiast o ogromnych kaktusach, opolskim „Biskupinie” i „Grand Canyonie”, zapadłych zamkach i tunelach, o obozach pracy, o zabytkach techniki. Były także opolskie piramidy i wydmy. A na koniec krótka opowieść o zaginionej wiosce.
Oprócz plakatu na pamiątkę mam również notatkę z naszej gazety Nowa Trybuna Opolska:
W Tawernie Kubryk podczas naszej prelekcji, fot. M.Starzec.
A to moje kochane dziewczyny, które nas dzielnie wspierały. Od lewej: Joanna, ja, Tereska B., Gosia (współautorka prezentacji) i moja siostra – również Teresa.
Opracowała
Mariola Nagoda (Opolanka z pasją)