Podczas jednej z wypraw rowerowych miałam niecodzienną okazję, aby zwiedzić pozostałości majatku rodziny von Eynern. Dziś po dworku nie ma śladu, został jedynie zaniedbany park podworski i budynki folwarczne.

Te niepozorne, zrujnowane budynki kryją w sobie niezwykłą tajemnicę. Nie dość, że zachowały się w całkiem przyzwoitym stanie sklepienia krzyżowe, to jeszcze czas jakby zatrzymał się w miejscu. Do dziś znajdują się tu boksy dla zwierząt hodowlanych wraz z korytem na paszę i wodę. W niektórych pomieszczeniach można zobaczyć drewniane przegrody, które zrobiły na mnie ogromne wrażenie. Wyglądało to tak, jakby ktoś zabrał tylko na chwilę zwierzęta, które miały zaraz tam wrócić.

W latach 1852-1855 Halbendorf (obecnie Półwieś- dzielnica Opola) należało do hrabiego Rudolfa von Bünau.  1 kwietnia 1863 r. dobra te przejął Peter Wilhelm von Eynern. Państwo von Eynern byli bogaci, bardzo pracowici i zaradni. Dzięki tym atrybutom wkrótce pomnożyli swój majątek, stając się właścicielami Halbendorf, Birkowitz i Slavitz (dziś: Półwsi, Bierkowic i Sławic). Zajmowali się hodowlą bydła i sprzedażą mleka. A w Półwsi wybudowali dwór, w którym wkrótce zamieszkali.

Dwór znajdował się tuż za obecnym Zakładem Karnym przy ul. Partyzanckiej w Opolu-Półwsi.

Dworek rodziny von Eynern w latach 1905-1909. Fot. pochodzi ze strony: www.dolny-slask.org.pl

Mapa z 1941 roku, ukazująca dwór i zabudowania folwarczne majątku von Eynern’ów oraz usytuowanie cmentarza.

Po śmierci Petera w 1903 r. majątek odziedziczyły jego dzieci: Helene Juliane (Heliane) i Heinrich Wilhelm. Jednocześnie do czasu swojej śmierci, majątkiem miała zarządzać żona Petera, Emilia Friederike z domu von Bünau. Natomiast w 1906 roku Heinrich dogadał się z siostrą i objął samodzielne zarządzanie posiadłością..

Emilia von Eynern zmarła w 1915 r. Heinrich poległ w I wojnie światowej w 1918 r. Był porucznikiem w I Gwardii Pułku Dragonów w Berlinie (1. Grade Dragonen Regiment). Peter Wilhelm wraz z Emilią Friederike i Heinrichem Wilhelmem są pochowani na niewielkim cmentarzyku przy ul. Północnej w Opolu.

Uroczy cmentarzyk rodziny von Eynern.

Grób Petera Wilhelma von Eynern.     

Grób Emilii Friederike von Eynern.

Herb Emilii Friederike von Eynern.

Grób Heinricha Wilhelma von Eynern — widoczne ślady kul.

Helena Julia została sama w ogromnym majątku. Nigdy nie założyła rodziny, ale za to dbała o dzieci swoich pracowników. Założyła dla nich szkołę, która mieściła się przy dworze, a z okazji Świąt Bożego Narodzenia przygotowywała dla wszystkich dzieci podarunki. Hrabina, jak ją nazywano, choć oficjalnie nie miała prawa do tego tytułu, zmarła w 1944 r. i została pochowana  obok rodziców i brata. W latach 50. XX wieku jej grób splądrowano, w poszukiwaniu złota. Obecnie został po nim tylko ślad w postaci zasypanego dołu. Helena Julia von Eynern była ostatnią dziedziczką majątku, nie pozostawiła po sobie spadkobierców.

Pozostałość rozkradzionego grobu Julii von Eynern.

Po śmieci Hrabiny, dwór zajęły wojska niemieckie, urządzając tam sztab wojskowy. Zniszczono go zimą w 1945 roku, tuż przed wejściem wojsk radzieckich. Dworek prawdopodobnie podpalili Niemcy, aby zniszczyć dokumenty wojskowe. Dziś po dworku zostały tylko fundamenty zasypane ziemią, niewielki ceglany murek, fragment ogrodzenia oraz stare słupy energetyczne.

Wjazd na teren dworku.

Piękna, stara droga do dworku.

W tej kępce krzaków znajdują się pozostałości po dworku.

Pozostałości po dworku.

Pozostałości po dworku.

Pozostałości po dworku.

Pozostałości po dworku.

Słup energetyczny na terenie dworku.

Dwa leżące słupy energetyczny na terenie dworku.

Po wojnie, w dawnym folwarku, działał PGR, a później właścicielem była Agencja Nieruchomości Rolnych. Obecnie teren należy do Gminy Opole. Jeszcze w 2012 r. planowano tu utworzyć centrum rekreacyjno- edukacyjne „Folwark Kultury”. Natomiast w 2013 roku miasto wycofuje się z wcześniejszych planów i chce, aby w tym miejscu powstały lokale socjalne, świetlica środowiskowa oraz siedziba MOPR. Niestety tak szybko nie zobaczymy tu Centrum Socjalnego, bo Ratusz zwyczajnie nie ma na to środków.

Nieoficjalnie dowiedziałam się, że tym terenem jest zainteresowany pobliski Automobilklub Opolski, ale czy coś wyjdzie z tego, zobaczymy wkrótce…

 

 








Autor:
Data:
wtorek, 11 listopada, 2014 at 14:11
Kategoria:
Opole, Zamki, pałace, dwory, architektura sakralna, cuda, diabły
Komentarze:
Możesz zostawic odpowiedz
RSS:
Możesz sledzic komentarze tego postu poprzez Kanal RSS
  1. Kapliczka rodziny von Eynern w Opolu-Półwsi - Tygodnik Opole Says:

    […] O historii cmentarza rodziny von Eynern można przeczytać tutaj. Natomiast o historii nieistniejącego już dworku, tudzież pałacyku w Półwsi tutaj. […]

  2. Cmentarzyk rodziny von Eynern | Opolanka z pasją Says:

    […] Po śmierci ostatniej właścicielki dwór został zajęty przez wojska niemieckie, które urządziły w nim sztab wojskowy. Tuż przed nadejściem wojsk radzieckich w styczniu 1945 roku, dwór został spalony wraz całym dobytkiem. Podpalili go uciekający żołnierze niemieccy, aby zniszczyć cenne dokumenty. Obecnie nie ma po nim śladu, a znajdował się nad rzeczką, tuż za budynkiem więzienia. Po dawnym majątku zachował się jedynie folwark, w którym po wojnie mieścił się PGR, a później właścicielem była Agencja Nieruchomości Rolnych. Obecnie teren należy do Gminy Opole. Więcej na temat folwarku można przeczytać tutaj. […]

  3. Nieistniejąca leśniczówka Birkental (Birkowitz) | Opolanka z pasją Says:

    […] Właścicielem Półwsi od 1863 roku był hrabia Peter Wilhelm von Eynern. Państwo von Eynern byli bogaci, bardzo pracowici i zaradni. Dzięki tym atrybutom wkrótce pomnożyli swój majątek, stając się w 1891 roku właścicielami Halbendorf, Birkowitz i Slavitz (dziś: Półwsi, Bierkowic i Sławic). Zajmowali się hodowlą rasowego bydła, w szczególności buhajów rasy biało-czerwonej i sprzedażą mleka. W Półwsi wybudowali dwór, w którym mieszkali aż do 1945 roku. Dwór ten obecnie nie istnieje. O historii rodziny von Eyner przeczytacie tutaj. […]

Dodaj komentarz