Utworzony w 1988 r. Obszar Chronionego Krajobrazu „Bory Niemodlińskie” jest pozostałością dawnej Przesieki Śląskiej. Przesieka do XV wieku stanowiła naturalną granicę między plemionami Ślęzan i Opolan. W wieku XVIII nastąpiła rabunkowa trzebież, w wyniku której puszcza zmieniła się w bór. Reliktem po dawnej puszczy są stare okazy drzew, zwane ostańcami, mające około 500 lat. Największe ich skupisko znajdziemy w okolicy Malerzowic i Wierzbia w gminie Łambinowice.

W 2007 r. powstała nawet rowerowa ścieżka dydaktyczna „Skrajem Dawnej Puszczy”. Ścieżka bierze swój początek przy alei lipowej w Wierzbiu. Tuż za kościołem skręcamy w uliczkę w prawo. Po lewej stronie mijamy bloki mieszkalne, po prawej mamy staw. W tym miejscu (między blokiem 13B a początkiem stawu) skręcamy w lewo w aleję lipową, prowadzącą do lasu. Natomiast ścieżka kończy się w miejscu odpoczynku zwanym „Muna”, przy drodze Wierzbie-Sowin (DK 405). Na końcu artykułu podaję współrzędne.

Długość ścieżki wynosi 11 km, można więc pokonać ją bez trudu także pieszo. Warto zaopatrzyć się w mapę papierową albo zrobić sobie zdjęcie mapki, znajdującej się na tablicy informacyjnej albo skorzystać z poniższej. Zaktualizowałam ją o faktyczne tablice. Zamieszczam tę mapkę, bo jest dokładniejsza od poprzedniej. Trochę trudno natrafić na tablicę nr 3, bo trzeba zejść z głównej drogi. A dziś nie ma już drogowskazu i mało kto o tym miejscu wie.

Mapa pochodzi z projektu ścieżki edukacyjnej i pierwotnie tablice miały znajdować sie w nieco innych mejscach.  Źr. mapy: www.lambinowice.pl.

Przyda się, ponieważ miejscami szlak jest słabo oznakowany. Generalnie droga prowadzi prawie cały czas szeroką aleją i nie sposób się zgubić. Jednak są momenty, w których nie wiadomo, gdzie dokładnie skręcić. Jeszcze w 2015 r. strzałek było więcej. Obecnie, czyli w 2024 r. zostało ich zaledwie 3-4.

Na cały szlak przypadają dwa miejsca odpoczynku z ławkami: wiata z ławkami przy Czarnym Stawie oraz na końcu szlaku przy parkingu leśnym. W pozostałych miejscach brak ławek i koszy na śmieci. Miejcie to na uwadze.

Ogromnym plusem jest spora ilość tablic informacyjnych z opisem ciekawostek. Zobaczymy tutaj stare drzewa, w tym dęby, będące pomnikami przyrody, torfowiska, kapliczkę św. Huberta, duży głaz narzutowy, Czarny Staw, Bagno przy Wejmutkach oraz kompleks leśny sosny wejmutki.

Niestety zabrakło mi na tych tablicach mapek, z zaznaczonym miejscem, gdzie akurat się znajdujemy. Bardzo ułatwiłoby to orientację, co jeszcze mamy do zobaczenia i ile kilometrów do przejścia.

No to zaczynamy zwiedzanie

Początek ścieżki wiedzie przez lipową aleję. Na mapie miejsce to zaznaczone jest X. Znajduje się tam tablica z mapą.

Tablica nr 1 „Zespół parkowo-dworski w Wierzbiu”

Na następnej tablicy przeczytamy informacje dotyczące powstania parku podworskiego. Park powstał w II poł. XVIII wieku za sprawą hrabiego Nicolaussa Ferdinanda von Burghauss z Korfantowa. Najstarszą częścią parku jest 200-letnia aleja lipowa, która prowadzi na teren dawnego parku leśnego. Park ten zwany Szwajcarią (Schwietz) znajduje się naprzeciw boiska, po prawej stronie drogi. Rosną w nim głównie dęby i lipy.

W poł. XIX wieku w parku podworskim posadzono dwa platany klonolistne, które obecnie uznane są za pomniki przyrody.

 „Las Młodych – Małe Bradlo”

Po lewej strony tuż obok boiska znajduje się kolejna tablica, aczkolwiek akurat ta nie należy do Szlaku „Skrajem Dawnej Puszczy”, ale warta również jest uwagi:

„Małe Bradlo” i „Las Młodych” powstały w 2006 r. w ramach projektu „Zielone Partnerstwo”, które zostało zrealizowane przez młodzież z Wierzbna i czeskiej gminy Kamenna. Nazwa Bradlo nawiązuje do czeskiego wzgórza, u podnóża którego znajduje się gmina Kamenna.

Na Małe Bradlo składają się dwa czterotonowe głazy bazaltowe przywiezione z kopalni bazaltu w Graczach oraz fragment skalny kwarcytowego zlepieńca pochodzącego z czeskiego wzgórza.

Z kolei „Las Młodych” to grupa drzew posadzonych w dzień św. Jana (24 czerwca) 2006 r. przez młodzież biorącą udział w projekcie, stąd na tablicy znajdziemy ich nazwiska. Jak przystało na tradycję, dziewczęta zasadziły lipy, a chłopcy – dęby. Dodatkowo posadzono „Dąb Starosty” i „Lipę Nauczycieli”.

Tablica nr 2 „Obszar Chronionego Krajobrazu Bory Niemodlińskie”

„Obszar Chronionego Krajobrazu Bory Niemodlińskie” został powołany Uchwałą nr XXIV/193/88 Wojewódzkiej Rady Narodowej w Opolu z dnia 26 maja 1988 r. Na jego terenie występuje wiele gatunków chronionych roślin, w tym dziewięć gatunków ginących, 30 gatunków rzadkich. Według informacji na tablicy dowiadujemy się, że na tym terenie istnieje: 9 rezerwatów przyrody, 5 użytków przyrody, 1 Zespół Przyrodniczo-Krajobrazowy Lipno oraz 5 ostoi fauny.

Zanim dojdziemy do kolejnych atrakcji, trzeba przejść na drugą stronę drogi wojewódzkiej nr 405. Uważajcie na siebie, bo potrafi ona być dość ruchliwa.

Kiedy dojdziecie prawie do ulicy, zobaczycie ten znak i tak jak pokazuje, należy skręcić w lewo, a następnie po 100 metrach skręcić w prawo w las.

Aby mieć pewność, że to dobra ścieżka, po prawej stronie na drzewie zawisła pewna płaskorzeźba. Latem może być problem z jej dostrzeżeniem.

Tablica nr 3 „Pomnik przyrody”

Obejmuje pomnik przyrody ożywionej – objęte ochroną zostały pojedyncze okazy drzew, zwane ostańcami. Na tablicy przeczytamy o tym, kto podejmuje decyzje o uznaniu pomnika przyrody, a także zostały wymienione najsłynniejsze pomniki przyrody w Polsce.

Pomnik, który widzimy to dąb szypułkowy, charakterystyczny dla dawnej Puszczy Niemodlińskiej. Został powołany Rozporządzeniem wojewody opolskiego w 1953 r. pod numerem 433. Jego obwód wynosi 482 cm, a wiek szacuje się na 500 lat.

Oprócz drzew pomnikowych, na terenie ścieżki edukacyjnej znajdują się również inne piękne okazy.

Majowe ujęcia:

I widok zimowy:

Tablica nr 4 Sukcesja (Łąki Kiełcznicy)

Kolejna tablica informuje nas, co to jest ta „sukcesja”. W wielkim skrócie, to proces zmiany składu gatunkowego i struktury ekosystemu w czasie, zachodzący w wyniku naturalnych procesów, takich jak roślinność, zwierzęta i mikroorganizmy, stopniowo zastępujące się nawzajem. Rozróżniamy sukcesję pierwotną oraz wtórną.

W miejscu tym znajduje się zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Kiełcznica”. Celem ochrony jest zabezpieczenie zespołów leśnych, które obejmują żyzny las mieszany o świeżym charakterze, wilgotny las oraz częściowo olsy z okazałymi świerkami i dębami oraz ochrona terenów podmokłych i nieużytkowanych łąk wzdłuż strumienia Kiełcznica, charakteryzujących się różnorodną roślinnością.

Oprócz drzew i ptaków, przebywają tu też zwierzęta. Wprawdzie ich nie napotkałam, oprócz rudej wiewiórki w parku w Wierzbiu, za to tropy na śniegu świadczą za siebie. Jak widać, nie szedł tędy przede mną żaden człowiek, jedynie zwierzęta.

A wiecie, że ślady i tropy to nie to samo? Tropy to pozostawione odciski łap, a ślady są oznakami bytowania i żerowania np. odchody, zrzucone poroże.

Tropów po zwierzętach spotykałam całe mnóstwo, ale zrobiłam tylko dwa zdjęcia. To drugie jest o tyle ciekawe, że przedstawia zamrożony odcisk sarenki. Jest tak realistyczne, że w pierwszej chwili myślałam, że znalazłam kopytko jakiegoś zwierzątka. Ale po chwili zorientowałam się, że to lód. Zresztą spójrzcie sami:

Tablica nr 5 Las Mieszany Świeży

Las Mieszany Świeży możemy znaleźć w siedliskach średnio żyznych, wilgotnych. Gatunkiem dominującym w I piętrze jest dąb szypułkowy oraz sosna zwyczajna. W drugim piętrze występuje często dąb szypułkowy, brzoza brodawkowata, jarzębina, kruszyna, trzmielina brodawkowata oraz leszczyna.

Tablica nr 6 Leśniczówka Kuźnica Ligocka

Z tablicy tej dowiemy się paru ciekawych informacji o Leśnictwie Kuźnica Ligocka.

Na zdjęciu Leśniczówka Leśnictwa Kuźnica Ligocka.

W pobliżu leśniczówki znajdziemy także potężne daglezje. Jest to gatunek obcy w naszych lasach, który pochodzi z Ameryki Północnej. A wiecie, że nazwa daglezja została nadana na pamiątkę szkockiego botanika Davida Douglasa, który odkrył tenże gatunek w Kanadzie?

Około kilometra dalej napotkamy pomnik przyrody – dąb szypułkowy o obwodzie 650 cm, wysokości 29 m. Jego wiek szacuje się na ok. 450 lat.

Pomnik przyrody w maju 2015 r.

Pomnik przyrody w styczniu 2024 r.

Tablica nr 7 Torfowiska (Topiel)

Około 400 metrów od tablicy znajdują się torfowiska wysokie na obszarze 79 ha wraz z porastającymi go zbiorowiskami roślinnymi.

Znajdziemy tu m.in. wełniankę pochwową, borówkę bagienną, bagno zwyczajne, kruszynę pospolitą. Miejsce to znane jest również pod nazwą Topiel.

W miejscu tym proponowany jest zespół przyrodniczo-krajobrazowy „Topiel” oraz rezerwat przyrody „Topiel”. Za przedmiot ochrony wyznaczono wnętrze ekosystemu torfowiska.

Tak wygląda wełnianka. Niestety nie mam zdjęcia z tego miejsca, a to pochodzi z rez. Srebrne Źródła koło Dębskiej Kuźni.

Niedaleko tablicy znajduje się miejsce zwane Kwiczalnią (Quitschelle). Dawniej w miejscu tym przebiegał szlak handlowy, który prowadził do Czech i na Węgry. Przy szlaku znajdowała się karczma, przy której hodowano także świnie. Karczma była chętnie odwiedzana przez podróżnych kupców i handlarzy, którzy mogli w niej odpocząć. Po wyjątkowo udanej transakcji biesiadowano przez kolejne dni, zapominając w niedzielę pójść do kościoła. Zignorowano nawet dzwony kościelne wzywające na nabożeństwo. W pewnym momencie niespodziewanie zatrzęsła się ziemia, a bagno pochłonęło karczmę i uczestników. Od tamtego momentu w miejscu tym można usłyszeć przerażające odgłosy kwiczenia świń i nawoływania topiących się biesiadników. Zmienił się też przebieg szlaku handlowego, omijający to straszne miejsce.

Zamarznięta rzeczka Krzywda przepływająca nieopodal torfowisk.

W pobliżu torfowisk znajduje się zadaszona wiata, przy której można odpocząć: GPS: 50.5227631N, 17.6505047E.

Gdy dojdziemy do skrzyżowania dróg, należy uważać, aby nie przegapić kolejnego ciekawego punktu. Nie kierujmy się główną drogą, która skręca w lewo i prowadzi do Czarnego Stawu (do którego za chwilę dojdziemy). Należy iść prosto. Na skrzyżowaniu dróg od strony Czarnego Stawu (na zdjęciu punkt czerpania wody) widać drogowskaz, zgodnie z którym idziemy dalej i po kilkudziesięciu metrach dotrzemy do głazu naarzutowego i kapliczki św. Huberta.

Tablica nr 8 Głaz narzutowy

Głaz narzutowy, nazywany również eratykiem (z łac. errare – błądzić), to duża część skały, która została przeniesiona na obszar Polski w okresie plejstocenu przez lądolody skandynawskie. Najczęściej spotykane są w tym przypadku skały krystaliczne, takie jak granity i gnejsy. Analizując strukturę i skład mineralny głazu, można ustalić region w Skandynawii, z którego został on oderwany przez lodowiec.

Ten eratyk wykonany jest z granitu. Jako ciekawostkę podam, iż w 1929 r. w okolicy głazu natrafiono na ślad osadniczy z epoki paleolitu i neolitu. Na podstawie znalezionych tu narzędzi ustalono, że miała miejsce szeroko zakrojona obróbka krzemienia.

Jak duży jest ten głaz, widać na powyższym zdjęciu. Dla porównania autorka tekstu. Fot. 2015 r.

Obok głazu w 2009 r. Koło Łowieckie nr 4 Szarak w Tułowicach ufundowało drewnianą kapliczkę poświęconą św. Hubertowi. Swoim wyglądem nieco przypomina małą ambonę strzelniczą. Na jej szczycie umieszczono płaskorzeźbę przedstawiającą głowę jelenia, a między porożem znajduje się malutki krzyż z patyków.

Jeszcze w 2015 r. w kapliczce wisiał obraz św. Huberta. Obraz nieprzedstawiający większej wartości, zwykła współczesna reprodukcja. Chociaż według mnie bardziej pasowałaby tam rzeźba ze św. Hubertem. Może kiedyś była? W każdym razie w styczniu 2024 r. nie ma nawet już tego obrazu.

Kapliczka z obrazem św. Huberta w 2015 r.

Obraz ze św. Hubertem, który widniał w 2015 r.

Kapliczka w 2024 r. bez obrazu św. Huberta.

Gdy pójdziemy ścieżką leśną dalej w kierunku Sowina, znajdziemy się na skraju lasu, skąd rozpościera się widok na okolicę. W maju dodatkowo pięknie na żółto kwitł rzepak, który ładnie komponował się z zielenią.

Tam na polu znajduje się kolejna ciekawostka, tym razem jest to zabytek techniki – wieża triangulacyjna. Szerzej o triangulacji pisałam tutaj i tutaj. W skrócie napiszę tylko, że wieże ustawiano nad punktami geodezyjnymi, które stanowiły poziomą osnowę pierwszej i drugiej klasy. Z biegiem czasu wieże triangulacyjne straciły swoje znaczenie z powodu postępu technologicznego. Współcześnie do ustanawiania nowych osnów geodezyjnych wykorzystuje się głównie techniki satelitarne.

Tablica nr 9 Czarny Staw

Czarny Staw najprawdopodobniej jest pozostałością po wydobyciu torfu oraz rudy darniowej. W pobliżu niegdyś znajdowały się jeszcze dwa inne stawy. Dziś w ich miejsce porasta las.

Powierzchnia Czarnego Stawu wynosi 8,29 ha, choć jego znaczną część porastają trzcinowiska i szuwary, w których przebywają liczne ptaki, takie jak kaczki krzyżówki, łyski, trzcinniczki, perkozki, żurawie czy czarne bociany. W stawie tym gniazduje też błotniak stawowy. Latem możemy spotkać kwitnące grzybienie białe.

Przy stawie znajduje się zadaszona wiata, a obok dodatkowa ławka, z której można podziwiać panoramę. W 2015 r. wiata była nieco inna. Przypominała nieco większą ambonę, z któej mozna obserwować ptaki. Ale minusem było, że nie posiadała ławki. Była tylko ta obok. Nie było również kosza na śmieci.

Dlatego byłam mocno zaskoczona, gdy zobaczyłam nową wiatę. Jest nieco niżej położona, ale za to posiada stół i ławki, co jest bardzo praktyczne. No i pojawił sie kosz na śmieci. Tak wiem, jak się przyniosło ze sobą pełne, to łatwiej zabrać puste. Ale w wielu przypadkach to tak nie działa. Dlatego dobrze, że jest kosz.

Niestety tak teraz, jak i 9 lat temu, dość mocno wiało. Nie wiem, czy tak jest cały czas. Może akurat ja tak trafiłam.

Wiata nad Czarnym Stawem w 2015 r.

Widok z wiaty w 2015 r. Tam na środku jest tabliczka informująca o zakazie połowu ryb.

Wiata nad Czarnym Stawem w 2024 r.

Wnętrze wiaty nad Czarnym Stawem w 2024 r.

Przy tablicy zobaczymy słup informacyjny, na którym umieszczono kod QR, który pozwala szybko przejść do szczegółowego opisu udostępnionego w sieci Internet, bowiem Czarny Staw znajduje się na szlaku „Wodny Szlak Nyskiego Księstwa Jezior i Gór”.

Słup z kodem QR nad Czarnym Stawem.

Widok zimowy na Czarn Staw.

Piękne stare drzewo nad Czarnym Stawem, fot. 2015 r.

Tablica nr 10 Wejmutki

Miejsce to charakteryzuje się kompleksem sosny wejmutki, którą posadzono po trzebieży puszczy w XIX wieku. W okolicy można spotkać także rzadsze okazy sosny – sosnę czarną oraz sosny smołowe.

Sosna wejmutka w maju 2015 r.

Sosna wejmutka w styczniu 2024 r.

Niedaleko tego miejsca znajduje się użytek ekologiczny „Bagno przy Wejmutkach”, który zajmuje powierzchnię 4,64 ha i obejmuje bagna leśne. Użytek ten głównie porośnięty jest brzozą, olszą, czeremchą. W pobliżu znajduje się miejsce gniazdowania Bociana czarnego.

Parking leśny – koniec ścieżki

Na końcu naszej ścieżki, po drugiej strony ulicy znajduje się parking leśny „Muna” z dużą zadaszoną wiatą i koszem na śmieci. Przy wiacie istnieje duża tablica z mapą całej okolicy.

Szlak polecam osobom ceniącym sobie ciszę i spokój. Ścieżka jest tak mało znana, że trudno tam spotkać kogokolwiek. No, może z wyjątkiem okolicy Czarnego Stawu. Tam zdarza się napotkać ludzi. Podczas wycieczki zimowej widziałam w wiacie też potłuczoną butelkę po piwie. Mam tylko nadzieję, że to pojedynczy incydent. Być może to pozostałość po Sylwestrze.

Ale generalnie możemy podziwiać przepiękną naturę, doświadczyć niezwykłej ciszy, przerwanej jedynie śpiewem ptaków. To doskonałe miejsce do obserwacji ptaków wodnych, które licznie gromadzą się nad stawem. Przede wszystkim jest to jednak unikalna okazja, by przyjrzeć się, jak kiedyś wyglądała nasza puszcza.

 

Parę przydatnych informacji:

50.5281383N, 17.5925306E – początek ścieżki

50.5372725N, 17.6134142E – koniec ścieżki

Czas przejechania rowerem (bez postojów przy tablicach informacyjnych) – ok. 1,5 h.

Czas przejścia na pieszo – ok. 3 h.

Stopień trudności – bardzo łatwy.

Różnica wzniesień to zaledwie 15 m, więc niemal płaski teren.

 








Autor:
Data:
poniedziałek, 25 marca, 2024 at 14:21
Kategoria:
Przyroda
Komentarze:
Możesz zostawic odpowiedz
RSS:
Możesz sledzic komentarze tego postu poprzez Kanal RSS

Dodaj komentarz